Przenikanie do tajemnic tybetańskiej medycyny – zapomniana sztuka leczenia

Sztuka leczenia w medycynie tybetańskiej, która rozwijała się przez ponad tysiąc lat, jest holistycznym podejściem, które stawia na równowagę między umysłem, ciałem i środowiskiem, a nie tylko na naprawę określonych problemów zdrowotnych. Ten system lekarski koncentruje się na dążeniu do ogólnej harmonii i szczęścia, zamiast skupiać się jedynie na wyeliminowaniu konkretnych symptomów chorób.

Medycyna tybetańska, znana także jako Sowa Rigpa, ma korzenie zasiane głęboko w dorobku Ajurwedy hinduskiej oraz innych tradycyjnych systemach leczniczych takich jak chiński, nepalski czy perski. W VIII wieku kluczowi specjaliści medycyny azjatyckiej spotkali się w Tybecie na konferencji, która była punktem kulminacyjnym w tworzeniu koncepcji medycyny tybetańskiej. Przez następne wieki monarsi Tybetu aktywnie promowali rozwój tej nauki leczniczej, łącząc ją z filozofią, astrologią i sztuką. W efekcie powstały liczne instytuty, które gromadziły ogromną ilość ksiąg i materiałów edukacyjnych. Niestety, w 1949 roku, chińska agresja spowodowała znaczne ograniczenie tych zasobów. W czasie Rewolucji Kulturalnej (1966-1976) Chińczycy zniszczyli ponad 6000 klasztorów, razem z nimi także cenne źródła informacji. Od tamtego czasu medycyna tybetańska istnieje przede wszystkim na uchodźstwie, lecz nadal zaskakuje swoją skutecznością ludzi na całym świecie.

Podstawą medycyny tybetańskiej jest przekonanie, że nasze samopoczucie i zdrowie są efektem naszych myśli i zachowań. Zgodnie z tą filozofią, choroba jest rozumiana jako naruszenie wewnętrznej równowagi, a leczenie polega na przywracaniu harmonii między umysłem a ciałem, a nie tylko na zwalczaniu symptomów choroby.

Według medycyny tybetańskiej, każdy z nas jest złożony z trzech głównych rodzajów energii: loong (energia ruchu), tripa (energia gorąca) oraz baekan (energia zimna). Każdy człowiek rodzi się z określonymi proporcjami tych energii, a zadaniem lekarza jest pomoc w utrzymaniu i odnowieniu tej pierwotnej konstytucji.

Medycyna tybetańska opiera się na prostych zasadach, które są łatwe do zrozumienia nawet dla osób spoza branży medycznej. Wśród nich jest pojęcie karmy, czyli uniwersalnego prawa przyczyny i skutku. Wszystko co robimy wpływa na innych ludzi i środowisko, a w konsekwencji również na nas samych. Cierpienie, zarówno fizyczne jak i psychiczne, jest nieuniknioną częścią życia człowieka, ale często wynika z naszej błędnej interpretacji. Leczenie polega na wspieraniu równowagi energetycznej przez rozwijanie zdolności umysłu do prawidłowego postrzegania rzeczywistości.

Niewątpliwie, medycyna tybetańska ma wiele wspólnego z innymi wschodnimi systemami leczenia, takimi jak Ajurweda czy Tradycyjna Medycyna Chińska. Kluczowe jest tutaj wykorzystanie pięciu podstawowych elementów: ziemi, wody, ognia, powietrza i przestrzeni do równoważenia zaburzonej energii. Praprzyczyną wszystkich chorób jest ignorancja stanu umysłu. Lekarze tybetańscy wskazują również, że chciwość i pożądanie prowadzą do bezsenności, nałogów, chorób psychicznych i lęków; gniew i agresja powodują stany zapalne, infekcje i problemy metaboliczne; zawężenie umysłowe i dezorientacja prowadzą do zaburzeń oddychania, cukrzycy i otyłości.