Felinoterapia: zrozumieć terapię kocimi dla zdrowia psychicznego i fizycznego

Znajomość felinoterapii nie jest tak powszechna jak dogoterapii, ale to powoli się zmienia. Terapia za pomocą kotów zdobywa na popularności, przynosząc olbrzymie korzyści tym, którzy zdecydują się na nią. Ale co właściwie odróżnia posiadanie domowego kota od terapeutycznego stosowania tych zwierząt?

Koty są obecne w życiu człowieka od ponad 9000 lat. Domowy kot, znany jako Felis catus, prawdopodobnie wywodzi się od kota nubijskiego. Dziś istnieje ponad 70 różnych ras tych zwierząt. Międzynarodowa Liga Przyrody klasyfikuje kota domowego jako gatunek inwazyjny, ponieważ nie ma on naturalnych wrogów i poluje, mimo że mu to nie jest potrzebne – jego opiekun dostarcza mu wystarczająco dużo jedzenia. Działa to na niekorzyść naturalnego ekosystemu. Czy może felinoterapia jest sposobem na poprawę tej sytuacji?

Początki felinoterapii

Koty były uwielbiane przez ludzi już wiele tysięcy lat temu, nie tylko za ich umiejętności w łowieniu szkodników. Na Cyprze odnaleziono grób z 7500 roku p.n.e., w którym pochowany był człowiek wraz ze swoim kotem. Egipcjanie uważali koty za magiczne istoty, które przynoszą szczęście i dobrobyt. Po śmierci mumifikowano je, tak jak ludzi.

Zwierzęta zaczęły być używane w terapii dopiero w XIX wieku. Florence Nightingale, założycielka nowoczesnego pielęgniarstwa, była jednym z pionierów tej praktyki. Dostrzegła, że pacjenci z zaburzeniami psychicznymi, którzy mieli kontakt z małymi zwierzętami, lepiej radzili sobie z lękiem i szybciej wracali do zdrowia. W XX wieku większość badań dotyczących terapii zwierzętami skupiała się na psach, ale ostatnie dekady przyniosły wzrost popularności felinoterapii. Brazylijska psychiatra Nise da Silveira jest uważana za prekursorkę tej metody. Da Silveira wprowadziła koty do szpitala psychiatrycznego jako część jej eksperymentu i obserwowała reakcje pacjentów. Jej badania stały się podstawą dla dalszych badań nad felinoterapią.

Na czym polega felinoterapia?

Felinoterapia to coś więcej niż posiadanie kota jako domowego zwierzęcia. Polega ona na rozwiązywaniu konkretnych problemów zdrowotnych za pomocą specjalnie wybranych i wyszkolonych kotów. Najlepiej sprawdzają się tu rasy takie jak Ragdoll, Maine Coon, koty syjamskie i perskie oraz amerykańskie krótkowłose. Ważne jest, aby kot był spokojny, tolerancyjny na różne bodźce i otwarty na kontakt z ludźmi. Idealny kot terapeutyczny nie boi się innych zwierząt, zwłaszcza psów, które często towarzyszą pacjentom. Koty do felinoterapii muszą być też odpowiednio przeszkolone.

Felinoterapia jest uważana za niezwykłą formę terapii ze względu na wpływ jaki ma bliskość kota – jego ciepło, miękkość i kojące mruczenie – na stan psychiczny człowieka. Badanie opublikowane w 2009 roku w „Journal of Vascular and Interventional Neurology” pokazało, że osoby posiadające koty są mniej narażone na atak serca lub udar mózgu!

Choć wydawać by się mogło, że wystarczy mieć kota w domu, felinoterapia wymaga specjalistycznego podejścia. Nie każdy jest w stanie zapewnić odpowiednią opiekę kocim terapeutom, którzy muszą wykazywać się niezwykłą cierpliwością i chęcią do interakcji z człowiekiem.