Po serii zaskakujących zwrotów akcji, Lewica wycofuje się ze swojej propozycji pozwalającej na pracę w Wigilię do godziny 12. Partia ta powraca teraz do swojego pierwotnego pomysłu, który zakładał, że Wigilia miałaby być dniem w pełni wolnym od pracy.
Niedawno o planach Lewicy dotyczących zmiany pierwotnego projektu. To miało nastąpić po konsultacjach z przedstawicielami związków zawodowych. Jak podkreślał poseł Lewicy Arkadiusz Sikora, wiceprzewodniczący sejmowej komisji gospodarki i rozwoju, zamierzano wprowadzić możliwość pracy do godziny 12 w dniu Wigilii już od bieżącego roku, zamiast początkowo planowanego 2025 roku. Związkowcy jednak nie zgadzali się na to, aby ten dodatkowy dzień wolny był odrabiany przez pracowników w inne niedziele.
Jednak teraz, te wcześniejsze plany okazują się być nieaktualne. Lewica niespodziewanie zmieniła swój punkt widzenia na ten temat, wycofując się z propozycji, która była środowym zaskoczeniem. Propozycja ta zakładała pracę do godziny 12 w dniu Wigilii, co oznaczałoby, że sklepy mogłyby być otwarte, ale działać dwa godziny krócej niż to przewidują obecne przepisy. Teraz Lewica powraca do swojego pierwotnego stanowiska, które zakładało, że Wigilia będzie dniem wolnym od pracy.
W środę Sejm ma rozpatrywać drugie czytanie projektu Lewicy dotyczącego ustanowienia 24 grudnia dniem wolnym od pracy. Podczas wtorkowego posiedzenia sejmowych komisji zaproponowano, aby ewentualne zmiany zaczęły obowiązywać od przyszłego roku.